środa, 13 maja 2015

Do odważnych świat należy

Le­piej spróbo­wać i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało... więc zaczynam pisać swojego pierwszego w  życiu bloga. Sama jeszcze nie wiem jaka będzie jego tematyka, chciałabym po prostu traktować go jako swoisty pamiętnik. Dzielić się z innymi swoimi sposobami na dom, pracę, obowiązki, zachwyt nad światem i prozaiczną szarą rzeczywistością. Ośmielona rozmową z moją psiapsiółą N. postanowiłam spróbować. Dzielę się wiec z Wami moim zachwytem nad buchającą zza okna wiosną. Wczoraj podczas służbowego wyjścia na miasto poranne słońce po prostu mnie zachwyciło.



Natomiast dziś nasz domek wypełnia woń najbardziej naturalnych odświeżaczy powietrza na świecie, moich ulubionych ciętych kwiatów. One zawsze poprawiają mi humor i sprawiają, że bardziej chce mi się chcieć ;-) Po za tym w jednej chwili robi się tak bardzo domowo i przytulnie.


Pierwsze koty za płoty.
Pozdrawiam wszystkich ciepło.
Tynka ;-)

5 komentarzy:

  1. Ej Ty! ...jestem z Ciebie dumna siostrunia :-) masz sporo do opowiedzenia, a to będzie dobre miejsce, żeby wszystko zebrać do "kupy" i uwiecznić ...internety są pożyteczne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za wsparcie. Na siostrę zawsze można liczyć. Szukałam sposobu żeby jak to Ty określiła "zebrać wszystko do kupy". Może to dobry sposób. Koffam i całuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwa lata temu dokładnie tak samo pomyślałam. Cieszę się, że spróbowałaś :) Witaj w blogosferze :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ja też się cieszę, że tu jestem. Pozdrawiam Cię Kasiu serdecznie i mam nadzieję, że mój blog będzie tak ciepły i domowy jak Twój ;-)

      Usuń