Zainspirowana blogiem Kasi http://gniazdowanie.blogspot.com/2015/05/wianek-na-drzwi-wejsciowe.html ( pozdrawiam Cię Kasiu serdecznie) zapragnęłam mieć podobne cudo na własnych drzwiach. Przetrząsnęłam swoje zasoby domowe i znalazłam styropianową obręcz, która została mi po świątecznym tworzeniu ozdób i to był zapalnik do główkowania co by tu "wykombinerkować". Zdecydowałam się na brązowo-beżową kolorystykę i zbierałam wszystkie ozdoby w tej tonacji.
Owinęłam obręcz wstążką w kolorze écru. Dodałam kila listków, kwiatków i złotego motyla, który lata świetlne zdobił moja firankę w panieńskim pokoju.
Troszkę brakowało mi błysku i blasku więc najlepszym klejem na świecie:
Jestem zadowolona z efektów, a wam jak się podoba?
Pozdrawiam serdecznie.
Tynka ;-)
teraz tylko indywidualne zamówienia i jedziesz :)
OdpowiedzUsuńIndywidulane zamówienie zrealizowano moja ty Kasieńko ;-) Zobaczymy czy się spodoba.
UsuńTyś czy Ty zawsze musisz mnie zawstydzać swoją idealnością w każdym calu? Urodziłaś się wcześniej i wszystko co najlepsze wyssałaś... ja mam dwie lewe ręce do takich cudeniek o anty-pedantyzmie nie wspomnę;-) No, dumna jestem, ale zazdrosna też.
OdpowiedzUsuń:-* Koffam
UsuńPerfekcyjny :) I w mojej ulubionej tonacji. Piękny i elegancki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplemencik, ale Twoje koszyczki są mega ekstra... zazdroszczę umiejętności szydełkowania. Pozdrawiam
Usuń